Piłkarski klub sportowy „Huragan” Wołomin ma nowego prezesa, jest nim Tomasz Majewski. Zastąpił on urzędującego przez 7 lat Andrzeja Saulewicza i od razu zapowiada gruntowne zmiany w wołomińskiej piłce.
Propozycja Tomasza Majewskiego była jedyną zgłoszoną kandydaturą do fotela prezesa „Huraganu”, dlatego też został on wybrany jednogłośnie, tak jakby już wcześniej wszyscy wszystko wiedzieli. Za dotychczasową pracę i dalsze kandydowanie podziękował Andrzej Saulewicz, który w „Huraganie” szefował całe 7 lat.
– Ja serdecznie dziękuję, ale już swoje zrobiłem. Czekam teraz na świeżą, młodą krew. Obiecuję, że będę pomagał i wspierał klub swoim doświadczeniem, a nowemu prezesowi życzę wszystkiego dobrego ” powiedział ustępujący prezes Andrzej Saulewicz. No i wspierał będzie, bo choć już Saulewicz prezesem nie jest, to został wybrany do nowo powstałego zarządu PWKS i znając życie będzie miał wiele do powiedzenia.
Prezes Tomasz Majewski to młody, ambitny człowiek. Piłkarz i lokalny przedsiębiorca kojarzony głównie z meblarską firmą „Rokoko”, finansowo i duchowo wspierający miejscową piłkę nożną. Znany w kręgach biznesowych i sportowych. Mający poparcie wśród swoich kolegów piłkarzy. Tuż po wybraniu nowego zarządu prezes Majewski przedstawił cele i program rozwoju wołomińskiej piłki nożnej, kwitując to słowami: – Panowie bierzemy się do roboty!
Główne założenia i plany Tomasza Majewskiego, a raczej chyba marzenia to:
- Ulepszanie młodzieżowej bazy szkoleniowej.
- Profesjonalny instruktaż dla trenerów.
- Doprowadzenie do stanu używalności trzeciego boiska piłkarskiego na obiekcie OSiR.
- Gromadzenie środków finansowych na masowe imprezy promujące „Huragan” i miasto.
- Konsultacje z rodzicami młodych piłkarzy i partnerska współpraca.
- Międzyszkolne turnieje piłkarskie.
- Pozyskiwanie nowych sponsorów.
- Tworzenie dobrej atmosfery w klubie.
– Zobaczymy, ile z tego wszystkiego uda się zrealizować. Nie ukrywam, że bardzo liczymy na współpracę ze starostwem i gminą – powiedział prezes Tomasz Majewski.
No właśnie, przecież do tych szczerych i ambitnych planów potrzebne są przede wszystkim pieniądze, a z tymi wiadomo jak jest w polskim sporcie. Burmistrz Jerzy Mikulski już zapowiedział zwiększenie urzędowych dotacji na PWKS Huragan Wołomin. W 2004 klub dostanie od gminy 30 tysięcy złotych, czyli aż o 10 tys więcej niż w latach ubiegłych. Prezes Majewski zapewnił, że „Huragan” pozyska we własnym zakresie przynajmniej drugie tyle. Do życia ma zostać powołana „Rada Sponsorów”, która ma tworzyć zaplecze nowego zarządu i być swoistym zabezpieczeniem finansowym klubu. Na zebraniu sprawozdawczo wyborczym „Huraganu” uwagi, głównie do władz miasta, miała opozycja. Kazimierz Andrzej Zych i Jerzy Bereza domagali się lepszego traktowania rodzimej piłki nożnej przez włodarzy Wołomina.
– PWKS „Huragan” jest traktowany przez władze Wołomina i dyrekcję OSiR jak ciało obce. Tak być przecież nie może – powiedział Jerzy Bereza. Innego zdania był dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Jerzy Kuś:
– To są jakieś nieuzasadnione zarzuty. Tutaj wszyscy traktowani są na takich samych zasadach i nie ma mowy o żadnej dyskryminacji.
Podobnych rozmów było jeszcze dużo, powracają one niemal w niezmienionej formie. Czy oznacza to, że w wołomińskiej piłce nożnej od lat nie zmienia się nic?
Jakub Pietrzak
Wieści Podwarszawskie Nr 4 (667)
25 I 2004