Stolarka nadal na fali. W Świdniku T.S. dwukrotnie pokonał miejscową Avię.
Avia liczyła na dwa zwycięstwa przed konfrontacją z T.S.em. Ze Świdnika punkty jednak wywieźli wołominiacy. Oba spotkania były ciężkie, zarówno dla gospodarzy, jak i przyjezdnych, długie, pełne napięcia i walki. W każdym secie sobotniego meczu Stolarka zmuszona była odbierać prowadzenie gospodarzom.
W pierwszej odsłonie o zwycięstwie zadecydowała dopiero gra na przewagi i zdobywany setbol po setbolu – 28:26. Przyjezdni doskonale grali w obronie. Skutecznie podbijał piłki nawet rozgrywający wołomińskiego zespołu Jacek Małkowski, którego po spotkaniach chwalił trener Felczak. W połowie każdej partii Stolarka przegrywając, przejmowała inicjatywę. Prowadzenia nie pozwalała już sobie jednak odebrać.
Po tradycyjnej trzysetówce niedzielny mecz T.S. rozpoczął od gładkiej wygranej do 18. Wysoka porażka gospodarzy zapowiadała łatwe zwycięstwo T.S.u. Stało się jednak inaczej. Już w drugim secie wołominiacy w infantylny sposób pozwolili Avii zagarnąć partię. Od stanu po dwadzieścia, zdołali zdobyć zaledwie jeden punkt, przy czym świdniczanie ugrali ich aż pięć. Mimo iż Stolarka następną część spotkania rozstrzygnęła na swoją korzyść, to w czwartym secie przy stanie 23:23 i bloku wołominiaków na atakującym gospodarzy, sędziowie nie zauważyli, jak piłka odbija się od jego pleców i przyznali punkt Avii. W tym zamieszaniu Stolarka nie odnalazła się już na parkiecie i przypłaciła sędziowską omyłkę utratą seta. Spotkanie rozstrzygał tie break, wygrany przez przyjezdnych do 12.
W obu spotkaniach doskonale zagrali Zbigniew Żukowski, Tomasz Laskowski i Mariusz Firszt.
– Wynik jest sprawą drugorzędną – mówił po spotkaniach Krzysztof Felczak. – Cały czas mamy przed sobą weryfikację w postaci play offów i do niej się przygotowujemy.
Wyniki: sobota 3:0 ( +26, +20, +21) niedziela 3:2 ( +18, – 21, +22, -23, +12)
Skład T.S.: Małkowski, Żukowski, Parkitny, Laskowski, Firszt, Pliński, Milewski (libero) oraz Grzanka, Aleksandrowicz, Otko (niedz.).
Z dziesięciu ostatnich spotkań T.S. wygrał dziewięć. Od trzech kolejek Stolarka gra w pełnym składzie i efekty tego wyraźnie widać. Wszyscy zawodnicy Krzysztofa Felczaka są zdrowi, drobne dolegliwości i przeciążenia nie mają wpływu na grę drużyny. Według szkoleniowca T.S. taka sytuacja dobrze wróży przed nadchodzącymi play offami.
Wieści Podwarszawskie Nr 8 (467)
27 lutego 2000
