Huragan po prostu musiał ten mecz wygrać, jeśli poważnie myśli o walce o awans do IV ligi.
Od pierwszych minut meczu nasi zawodnicy atakowali zawzięcie, zarówno prawą, jak i lewą stroną boiska i na efekty nie trzeba było długo czekać. Bardzo aktywny od początku spotkania Kamil Rakowski dostał znakomite podanie z głębi pola, minął dwóch obrońców i strzałem po ziemi obok wychodzącego z bramki bramkarza zdobył pierwszego gola. Od tego momentu przewaga Huraganu była wyraźna, choć doskonałych sytuacji nie wykorzystali Kozłowski i Fijołek.
Po zmianie stron piłkarze Huraganu nadal atakowali. W 58 min. Łukasza Fijołka zastąpił na boisku Marcin Góralczyk. To właśnie Góralczyk w 70 min. spotkania podwyższył wynik na 2:0. Rozentuzjazmowani kibice jeszcze się nie uspokoili po tej bramce, gdy Góralczyk sprawił im ponowną radość. Zawodnik wykorzystał nieudaną pułapkę ofsajdową i wspaniałym technicznym uderzeniem zdobył trzeciego gola. Niestety, radość ze zwycięstwa zmąciła nieco bramka, którą przeciwnicy zdobyli w 82 min. Ale i tak Huragan pokonał Błękitnych i uplasował się na szóstym miejscu tabeli.
HURAGAN SOBSMAK – BŁĘKITNI GĄBIN 3:1 (1:0)
T. Wojdyna – Górski, Olejewski, Chaciński, Greloch – M. Wojdyna, Kalata, Rakowski, Porucznik (R. Rakowski) – Kozłowski (Słomski), Fijołek (Góralczyk).
Bramki zdobyli: Kamil Rakowski (9), Marcin Góralczyk (70, 73). Żółte kartki: Michał Kalata (65), Mariusz Olejewski (85).
Wieści Podwarszawskie Nr 47 (762)
27 XI 2005