Archiwum

Huragan

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Wołominie

Koszykarki Banku Spółdzielczego Sure Shot Wołomin wygrały już 10 spotkanie z rzędu i są najpewniejszymi kandydatkami na mistrza I ligi. Tym razem pokonały na własnym parkiecie drużynę łódzkiego Widzewa 87:62.

Jak na lidera przystało wołominianki przystąpiły do starcia z Widzewem bardzo pewnie. Dobra atmosfera w drużynie i pełna mobilizacja natychmiast znajdowały odzwierciedlenie na boisku. Podopieczne Witolda Ziółkowskiego już w pierwszej kwarcie pokazały klasę wygrywając 28:13. Pewne rozluźnienie wkradło się do zespołu z Wołomina jednak nieco za wcześnie, ponieważ drugą odsłonę niespodziewanie przegrał 18:22. Rezultat do przerwy przedstawiał się więc następująco 46:35.

W trzeciej kwarcie paradę punktową rozpoczęła gwiazda Banku – Katarzyna Dulnik i mimo dobrej gry łodzianek przewaga Banku wcale nie malała. Kasia Dulnik była niemal wszędzie. Blokowała, przejmowała, zbierała i oczywiście trafiała do kosza. Na rozegraniu bardzo dobrze radziła sobie Adriana Sitarek, trafiając również celnie za trzy punkty. W końcówce Widzew był już praktycznie bezradny, Bank wygrał przedostatnią kwartę, aż 25:9.

W IV części gry, trener Ziółkowski mógł pozwolić już sobie na grę drugim składem, który również go nie zawiódł. Na dwie minuty przed zakończeniem spotkania koszykarki z Wołomina prowadziły 79:57 i dzięki dobrej obronie Martyny Koc nie pozwoliły przeciwniczkom rzucić już więcej niż 5 punktów. W konsekwencji bank Spółdzielczy Sure Shot Wołomin zdecydowanie pokonał Selgros Widzew Łódź 87:62. Mamy kolejne łatwe punkty i mocną pozycję lidera. Lepiej już być nie może.

Ostatni mecz Bank rozegra z Koroną Kraków i spokojnie będzie mógł przygotowywać się do drugiej rundy rozgrywek. Celem jest oczywiście atak na Ekstraklasę, życzymy powodzenia.

Skład Banku: Dulnik – 26, Kopeć – 17, Zdzisińska – 14, Załęska – 13, Koc – 6, Sitarek – 6, Kuraś – 4, Kisiel – 1, Jasielon – 0, Kukiełka – 0

Jakub Pietrzak

Po meczu powiedzieli:

Witold Ziółkowski, trener Banku: – Cieszę się ze zwycięstwa, ale wiem, że dziewczyny potrafią grać jeszcze lepiej niż dzisiaj. To dobrze, że nasza dobra passa trwa nadal. Niewykluczone jednak, że ktoś wreszcie znajdzie na nas sposób, ponieważ nie ma drużyny niepokonanej. Moje dziewczyny są silne i dobrze przygotowane, na pewno sobie poradzą. W naszym zespole najważniejsza jest motywacja.

Katarzyna Dulnik, bohaterka meczu: – Na szczęście nikt jeszcze nie znalazł na nas sposobu i to na pewno cieszy. Zespół Banku jest bardzo dobry jak na warunki I ligi i jak widać zbieramy tego plony już od początku sezonu. Naszym celem jest awans, jestem optymistka i wierzę, że się uda.

Rozmawiał: J.P

Nr 50 (611) Wieści Podwarszawskie
15 grudnia 2002

Skip to content