Po ostatnim porażce z Radością podopieczni trenera Kralczyńskiego chcieli udowodnić, że był to wypadek przy pracy. Już od początku meczu natarli bez respektu na bramkę gospodarzy, mieli przewagę, ale nie ustrzegli się też przed błędami. Wynikiem był rzut karny, który w znakomitym stylu wybronił Wojdyna. A w 21 minucie było już 0:1.
Po dośrodkowaniu w pole karne, przytomnie zachował się Zbrzeźniak i w tym zamieszaniu zdołał umieścić piłkę w siatce. Mimo strzelonej bramki wołominiacy systematycznie powiększali przewagę. Parę minut później ładne przejęcie piłki przez Korycińskiego i dogranie do Zbrzeźniaka, a ten podwyższa na 0:2. Takim rezultatem kończy się pierwsza połowa.
Druga odsłona wyglądała podobnie, Huragan atakował, a gospodarze starali się nie dopuścić do utraty kolejnych goli. Kolejny gol dla gości padł po „wrzutce” z rożnego i główce Kalaty. A wynik ustalił Zbrzeźniak strzałem z karnego po faulu na Gostyńskim który powrócił do składu po kontuzji. Trzeba przyznać, że swą grą Huragan zrehabilitował się za porażkę w ubiegłym tygodniu. Następny mecz Juniorzy grają u siebie ze Startem Otwock.
Skład: Wojdyna (Wyrwiński), Miałkowski, Bakun (Biesiada), Baran, Kalata, Rakowski, Misiak, Kostrzewa (Gostyński), Rutkowski, Nagraba, Zbrzeźniak. Trener: Stanisław Kralczyński
Łukasz i Maciej Bakun.
Nr 16 (577) Wieści Podwarszawskie
21 kwietnia 2002
