„Młodzi stolarze” mimo tego, że w tym sezonie nie będą już mogli walczyć o tytuł mistrza Polski z najlepszymi klubami w naszym kraju, nie podłamali się i są na dobrej drodze, aby powtórzyć wyczyn sprzed dwunastu miesięcy w zawodach szkolnych. Dwa tygodnie temu, bez najmniejszych problemów, wygrali zawody gminne, a w zeszłym tygodniu zawody powiatowe. Teraz czeka ich turniej międzypowiatowy – tutaj również są faworytami.
Stolarka ostatnio dużą wagę przykłada do treningów. Odbywają się one dwa razy dziennie od poniedziałku do piątku, po dwie godziny. Oprócz tego grają spotkania towarzyskie. W zeszłym tygodniu nasi siatkarze grali u siebie z Legią Warszawa. Mimo że warszawianie byli o dwa lata starsi, na boisku wcale nie było to widoczne… wręcz przeciwnie. To Stolarka przejęła inicjatywę na całe spotkanie i kontrolowała cały przebieg gry.
Wracając do zawodów szkolnych, na pytanie: – Jakie szanse mają młodzi siatkarze? – ich trener, Karol Moczydłowski odpowiedział stanowczo:
– Duże! W odróżnieniu do zmagań klubowych, nasi rywale są od nas młodsi, albo mają tyle lat co my, to bardzo ułatwia nam sprawę!. Tak więc bądźmy dobrej myśli i wierzmy w to, że reprezentanci Sportowego Gimnazjum nr 3 w Wołominie zdobędą upragniony tytuł mistrza Polski już wiosną tego roku.
Wojciech Plichta
Nr 11 (572) Wieści Podwarszawskie
17 marca 2002
