PZU AZS Olsztyn – Stolarka Wołomin 3:2
Niewiele wskazywało wcześniej, że siatkarze Stolarki okażą się tak twardym orzechem do zgryzienia dla drużyny AZS. We wcześniejszych, jeszcze sparingowych spotkaniach przed rundą zasadniczą serii A ligi, wołominiacy przegrywali z kretesem. Na jej inaugurację, swą postawą popularni „Stolarze” zaskoczyli najbardziej zagorzałych fanatyków zespołu z Olsztyna. Zaskoczenie było tym większe, że wołominiacy wygrali zdecydowane pierwszego seta do 20.
Druga i kolejna partia meczu, po ostrych reprymendach trenera olsztynian wyglądała zupełnie inaczej. To gospodarze narzucili gościom własny styl gry, a sety wyraźnie toczyły się pod ich dyktando. Gracze AZS od pierwszych piłek drugiej i trzeciej partii zdecydowanie przeważali w każdym elemencie siatkarskiej profesji. Ostatecznie pokonali Stolarkę do 14 i 17.
W secie czwartym ponownie do walki i to z ogromną determinacją ruszyli zawodnicy z Wołomina. Kilka doskonałych ataków Romana i Sordyla spowodowały rozluźnienie w szeregach graczy AZS. Nie mając nic do stracenia Stolarka walczyła o każdą piłkę. Mimo to szala zwycięstwa w secie przechylała się z każdą mijającą chwilą, punkt za punkt. Ostatecznie partię wygrała Stolarka do 23.
Decydujący o zwycięstwie set piąty jak zwykle w takich przypadkach, jest typową grą nerwów. Tym razem po wyrównanej walce, lepsi okazali się gracze z Olsztyna zwyciężając go do 13 i cały mecz 3:2. Po przegranym, choć dobrym spotkaniu trener Stolarki, Krzysztof Felczak powiedział.
– O przegranej zdecydowała zła zagrywka w decydującym secie. Pierwsze spotkanie nie świadczy o przygotowaniu zespołu do rozgrywek i trudno też wyciągać jakieś daleko idące wnioski. Dobrze zaprezentował się kapitan drużyny, Mariusz Sordyl. Na większą uwagę zasługuje konieczność poprawy zagrywki, by ta była bardziej skuteczna. Pojawiały się błędy w przyjęciu zagrywki. Myślę, że z czasem poprawi się współpraca między Jackiem Małkowskim i Witkiem Romanem, ale by tak się stało potrzeba więcej czasu. W meczu dobrze zagrał pozyskany z AZS Politechnika Warszawska Jakub Korpak. Co do kolejnych występów w lidze jestem dobrej myśli. Po prostu musimy grać swoje i weryfikować te błędy, które wystąpiły w meczu z AZS Olsztyn.
Skład Stolarki: Sordyl, Roman, Poskrobko, Legień, Pliński, Milewski, Otko, Kosmol, Korpak.
Wieści Podwarszawskie nr 42/2001