Mecz lidera z Wołomina z jedną ze słabszych drużyn w lidze wydawał się formalnością, a jedna okazał się trudną przeprawą.
Goście nie przyjechali tylko się bronić, co udowodnili twardą nieustępliwą walką. Dobrze kryty najlepszy strzelec zespołu miał problemy z wypracowaniem sobie pozycji strzeleckiej. Po wyrównanej pierwszej połowie było 0:0, co oddaje to, co się działo na boisku.
W drugiej połowie trener Chojnowski ze zdenerwowaniem oglądał poczynania podopiecznych, tym bardziej że około 60 minuty goście strzelają na 0:1. Gracze Huraganu protestowali, że był spalony, ale sędzia był nieubłagany. Na domiar złego chwilę później czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie dostał bramkarza Wojdyna, wobec czego na boisko wchodzi rezerwowy bramkarz Adrian Wyrwiński, a z pola schodzi Kuba Giera. Lecz to wszystko dodało sił gospodarzom, którzy zaczęli śmielej atakować. 15 minut przed końcem, piłkę wrzuca Rutkowski nogę dokłada Zbrzeźniak i jest 1:1. Do końca spotkania coraz mniej minut, wołominiacy rzucają się do jeszcze bardziej zdecydowanych ataków. Pięć minut później atak prawą stroną boiska, dośrodkowanie Szczupaka, piłkę przechwytuje Zbrzeźniak i lobem z ostrego kąta umieszcza piłkę w siatce. Mecz kończy się zwycięstwem Huraganu po zaciętej, momentami bezpardonowej walce.
Juniorzy po raz kolejny udowodnili, że potrafią zmobilizować się, w trudnych momentach i grać z wiarą w końcowy sukces do końca. Wypada zauważyć, iż trener Marek Chojnowski od przejęcia zespołu ani razu nie przegrał, oby tak dalej. Choć, jeśli gracze Huraganu nie będą trzymali podczas meczu nerwów na wodzy, to niedługo trener nie będzie miał kogo wystawiać.
Skład: Wojdyna (Wyrwiński), Matryba, Bakun, Koryciński, Miałkowski, Misiak, Rutkowski, Giera, Zbrzeźniak, Nagraba – Wyrwiński, Biesiada trener: Marek Chojnowski
Maciej Bakun
Wieści Podwarszawskie nr 38/2001