Wołomińskie koszykarki awansowały do pierwszej ligi. W przyszłym sezonie występowały będą w gronie najlepszych zespołów kraju.
Ogromnym sukcesem wołominianek zakończył się rozgrywany w ubiegły weekend w Ostrowie Wielkopolskim Finałowy Turniej II Grupy o wejście do I ligi żeńskiej. Podopieczne trenera Ryszarda Zahna z aptekarską dokładnością pokonały wszystkie rywalki.
W pierwszym spotkaniu z AZS PWSZ GTK Gorzów Wielkopolski uchodzący za głównego faworyta finałów, mający w swoim składzie byłą reprezentantkę Polski z lat 80 Mariolę Pawlak – Marzec, wołominianki musiały się dużo napracować nim na tablicy pojawił się ostateczny wynik meczu 63:59 dla OSiR. Podopieczne trenera Zahna przegrały pierwszą i czwartą kwartę 13:11 i 22:18. Szczęściem o zwycięstwie zadecydowały odsłony druga i trzecia, wygrane przez OSiR 13:10 oraz 21:14. Kluczem do zwycięstwa w tym spotkaniu okazała się doskonała gra Martyny Koc, która nie dość, że zdobyła 24 punkty, to do przerwy skutecznie nie pozwalała zdobywać punktów rytunowanej czterdziestolatce Marioli Pawlak – Marzec. W drugim spotkaniu tego dnia T.S. „Ostrowia” pokonała MKS „Tęcza” Leszno 97:83.
W sobotę zespół Banku Spółdzielczego Wołomin walczył z Tęczą Leszno, z którą w półfinałach w marcu przegrał w Lesznie różnicą 19 punktów. W tym spotkaniu koszykarki OSiR mogły już wystąpić w pełnym składzie bowiem do zespołu dołączyły Karolina Moczydłowska i Eliza Jasielon, których wydatnie brakowało w pierwszym meczu. Pierwsza połowa, głównie za sprawą doskonale rzucającej Małgorzaty Rączki, (trafiła pięć razy za trzy punkty – w całym spotkaniu zdobyła 21 punktów) przebiegała pod dyktando wołominianek. Dzięki niej OSiR kończył pierwszą połowę przewagą siedmiu punktów 48:41. W trzeciej kwarcie nieskuteczna gra w ataku kosztowała podopieczne trenera Zahna utratę prowadzenia. Wołominianki przegrały ją 7:14, co dało wynik remisowy 55:55. W czwartej części meczu oba zespoły prowadziły na zmianę. W ostatniej minucie przy remisie 65:65 punkty dla Wołomina zdobyła z gry Katarzyna Szczepaniak (kapitan zespołu). Chwilę później za niesportowy faul identycznie jak w pierwszym meczu dwa celne rzuty wolne skutecznie wykonała Urszula Bliszkiewicz przypieczętowując tym kolejny sukces wołomińskiego zespołu 69:65. W drugim spotkaniu tego dnia Ostrowia przegrała z GTK Gorzów 62:70 szczególnie za sprawą Marioli Marzec 35 pkt., która była do nie do upilnowania dla niższych ostrowianek.
Ostatnia szansa
W niedzielę w pierwszym meczu spotkały się zespoły Tęczy Leszno i GTK Gorzów. Po emocjonującym spotkaniu i dogrywce zwyciężył GTK Gorzów 85:83 (w normalnym czasie 70:70). W ostatnim spotkaniu turnieju Ostrowia zmierzyła się z BS Wołomin. Wygrana Ostrowii co najmniej 13 punktami dawała jej pierwsze miejsce w turnieju a niższa ich wygrana wysuwała na pierwsze miejsce Gorzów Wlkp. Wołominianki chcąc więc awansować do pierwszej ligi musiały to spotkanie wygrać. Gospodynie przystąpiły do meczu zmobilizowane oraz skoncentrowane i gdyby nie profesorska gra w pierwszej kwarcie Karoliny Moczydłowskiej, do niedawna występującej w pierwszoligowej Polonii, mogłyby sprawić wołominiankom przykrego psikusa. W pierwszej kwarcie przy stanie 11:4 dla Ostrowa zdobyła ona siedem punktów. Trzykrotnie też asystowała przy zdobyciu dalszych sześciu, co dało OSiRowi remis 19:19. W drugiej kwarcie świetnie grające wołominianki zdobyły 14 punktów przewagi. Stopniała ona jednak w ostatniej minucie przed przerwą zaledwie do 8 pkt. (44:36). W trzeciej kwarcie doskonała gra ostrowianek, przy bardzo słabej postawie zespołu z Wołomina pozwoliła gospodyniom na odrobienie strat w ciągu niespełna pięciu minut. Objęte przez miejscowe trzypunktowe prowadzenie, dopiero w ostatnich sekundach kwarty rzutem za trzy punkty odebrała ostrowiankom Edyta Kisiel. Wynik po trzeciej kwarcie 58:57 dla Wołomina. Zwycięstwo w czwartej części meczu OSiR zawdzięcza głównie Martynie Koc, Edycie Kisiel i Małgorzacie Rączce, które umiejętnie wykorzystały swoją przewagę wzrostu nad ostrowiankami. Ostatnie dwa zwycięskie punkty dla Wołomina zdobyła Martyna Koc, najlepsza i najskuteczniejsza zawodniczka wołomińskiego zespołu, ustalając końcowy wynik na 81:77.
– Trafiliśmy z formą. Dziewczęta podeszły do turnieju bardzo zmobilizowane, skoncentrowane, bez jakiegokolwiek lekceważenia przeciwniczek – komentował występy swojego zespołu trener Ryszard Zahn. – Dysponowałem dwunastoma zawodniczkami. Co ważne, mogłem i grałem wszystkimi dziewczynami, bez szkody dla wyniku. To bardzo wyrównany zespół. Dzięki temu mogłem przeprowadzać wiele pożytecznych zmian.
Zespół Banku Spółdzielczego Wołomin występował w turnieju w następującym składzie: Martyna Koc 54 pkt, Małgorzata Rączka 43 pkt, Edyta Kisiel 43 pkt, Katarzyna Szczepaniak 19 pkt, Anna Kukiełka 19 pkt, Urszula Bliszkiewicz 14 pkt, Karolina Moczydłowska 10 pkt, Adriana Sitarek 9 pkt, Anna Wiszniewska 2 pkt, Eliza Jasielon, Joanna Kaska i Sylwia Kamińska. Drużynę przygotowywali i prowadzili trenerzy: Ryszard Zahn i Piotr Dąbrowski. Funkcję kierownika zespołu pełnił Rafał Konowski.
(osir, pł)
Podziękowanie W imieniu zarządu MKS Elita – MOS Wołomin i swoim własnym, pragnę podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do awansu wołomińskich koszykarek do pierwszej ligi państwowej. W szczególności podziękowania należą się Zarządowi Miasta Wołomin na czele z burmistrzem Pawłem Solisem za stwarzanie coraz lepszych warunków w mieście do uprawiania sportu przez wołomińską młodzież, dyrektorowi Ośrodka Sportu i Rekreacji Huragan Jerzemu Kusiowi za wydatną pomoc w przygotowaniach koszykarek do tego sukcesu oraz głównemu sponsorowi zespołu – Zarządowi Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa na czele z prezesem Janem Bajno. Dziękuję dyrekcjom szkół, które stworzyły właściwe warunki młodzieży do uprawiania sportu a szczególnie koszykówki i udostępniają swoje obiekty sportowe na jej potrzeby. Największe zasługi w tym względzie mają pani Barbara Pergoł dyr. ZSO nr 2 w Wołominie, pani Małgorzata Chacińska dyr. ZSO nr 1 w Wołominie i pani Jolanta Gągała dyr. ZSO nr 2 w Wołominie. Na zakończenie dziękuję rodzicom naszych wspaniałych koszykarek, bo bez ich zaangażowania i pomocy ten sukces nie byłby możliwy.
Prezes Zarządu MKS Elita Wołomin
Romuald Stachera
Wieści Podwarszawskie nr 14/2001
