W ubiegłą środę wołomińscy pierwszoligowcy po raz kolejny odnieśli zwycięstwo w grupowych rozgrywkach Pucharu Polski. Tym razem podopiecznym Krzysztofa Felczaka uległ dawny rywal z IB – wrocławska Gwardia.
– To była nasza łatwa i pewna wygrana. Wyraźnie przeważaliśmy nad zespołem Gwardii, mimo że na rozgrzewce kontuzji doznał Tomek Laskowski i zastąpić musiał go, dobrze zresztą spisujący się na pozycji libero, Hubert Milewski. – komentował środowe spotkanie Krzysztof Felczak.
Wołominiacy górowali nad Gwardią w pierwszej i trzeciej partii. W trzeciej odsłonie T.S. prowadził nawet 18:8 i 23:16, a Krzysztof Felczak mógł sobie pozwolić na wprowadzenie do gry zawodników rezerwowych. W drugim secie Gwardia była jednak nieco bardziej wymagającym rywalem dla wołomińskiego zespołu, upojonego łatwą wygraną początku meczu. Wrocławianie przeważali aż do stanu 20:22, kiedy to dzięki pewnej grze T.S. blokiem udało się wołominiakom rozstrzygnąć partię na swoją korzyść.
– Gwardia to grający ambitnie, mocny zespół, liczący w tym sezonie na awans do serii A. Dlatego też te zwycięstwa, to dla nas potwierdzenie się w trudnych bojach – mówił Krzysztof Felczak.
Skład T.S.: Małkowski, Olszewski, Żukowski, Sordyl, Legień, Milewski (libero), Pliński, Otko, Sadecki
Gwardia Wrocław – Stolarka Wołomin 0:3 (+18, +24,+20)
P.Ł.
Wieści Podwarszawskie Nr 44 (503)
5 listopada 2000