Archiwum

16/04/2024

Huragan

Ośrodek Sportu i Rekreacji w Wołominie

9 października Huragan podejmował na własnym boisku warszawski AZS AWF. Od samego początku widać było dużą przewagę gospodarzy, którzy już od pierwszych minut stwarzali doskonałe sytuacje podbramkowe.

W 2 minucie po dośrodkowaniu Grzegorza Szczepańskiego głową uderzał Paweł Chaciński, ale zbyt lekko by piłka wpadła do bramki. W 6 minucie silnym strzałem skierował piłkę do bramki gości Wojciech Prygies, niestety piłka minęła bramkę tuż nad poprzeczką. W 14 minucie główkuje Igor Doleszczak, ale piłka mija bramkę Rafała Smalca obok słupka. W 20 minucie zamieszanie pod bramką gości. Po strzale Wojciecha Prygiesa piłkę z linii bramkowej wybił ręką jeden z obrońców. Sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę zamienił na punkt Grzegorz Szczepański (1:0). Gospodarze po objęciu prowadzenia jeszcze bardziej napierali na obrońców AZS-u. Minutę później indywidualna akcja Mariusza Badury, niestety jego strzał zablokowało dwóch obrońców. W 23 minucie rzut rożny wykonywał Grzegorz Szczepański. To dośrodkowanie znakomicie wykorzystał Paweł Chaciński, który strzałem z przewrotki umieścił piłkę w siatce drużyny warszawskiej.

– Była to bramka życia, szkoda że jej nie widziałem bo upadłem – powiedział śmiejąc się po meczu Paweł Chaciński.

W 27 minucie główkował Dominik Narojczyk, ale piłka mija bramkę tuż obok słupka. W ostatniej minucie pierwszej połowy szansę na podwyższenie przewagi miał Mariusz Badura, ale strzał tuż za linią pola karnego zablokował bramkarz AWF-u.

W drugiej odsłonie zespół Huraganu trochę osłabł, grając w strugach deszczu, ale nie poddawał się. W 61 minucie długie podanie Pawła Chacińskiego do Mariusza Badury, który po raz kolejny nie potrafi minąć bramkarza. Piłka po odbiciu się od golkipera gości trafiła do Krzysztofa Słomskiego, który nie trafia do pustej bramki. W 72 minucie ponownie niewykorzystana sytuacja Krzysztofa Słom skiego a niespełna dwie minuty później Mariusza Badury. Jak mówi przysłowie niewykorzystane sytuacje się mszczą i w 84 minucie po błędzie obrońców kapitan gości Rafał Dianzenza zdobywa honorową bramkę dla swojego zespołu. Do końca drugiej połowy na boisku przewagę mieli goście, ale nie udało im się przechytrzyć bramkarza gospodarzy Piotra Kobiałki. Mecz wygrał Huragan 2:1.

Na wyróżnienie zasługują: Mariusz Badura, Paweł Chaciński, Krzysztod Słomski i Robert Kaczmarek.

Skład ekipy Huraganu: Piotr Kobiałka, Robert Kaczmarek, Paweł Chaciński, Adam Roguski, Wojciech Prygies, Grzegorz Szczepański, Paweł Niemierka, Igor Doleszczak, Grzegorz Markowski (77″ Grzegorz Markowski), Mariusz Badura, Krzysztof Słomski (85″ Paweł Powierża).

Wieści Podwarszawskie Nr 41 (449)
17 października 1999

Skip to content