Wszyscy sympatycy siatkówki i kibice TS Stolarka Wołomin chcieliby się dowiedzieć czy w nowym sezonie zajdą jakieś zmiany dotyczące nie tylko składu drużyny, ale również kadry szkoleniowej.
Informacji udzielał manager „Stolarzy” Jarosław Szerszeniewski.
– Jakie wzmocnienia drużyny planujecie na ten sezon, czy możemy już mówić o konkretnych nazwiskach?
– Prowadzimy rozmowy bardzo szerokie, jak nigdy dotąd. Na razie nikt nie podpisał z nami kontraktu i kto wzmocni nas to się jeszcze okaże, jeszcze jest za wcześnie aby cokolwiek można było powiedzieć. Ale próbujemy się wzmocnić na tyle, abyśmy nie wypadli gorzej niż w minionym sezonie.
– Czy to prawda, że w drużynie nie zobaczymy już Marcina Drabkowskiego i Tomasza Rosy i czy można powiedzieć kto już nie zagra w „Stolarce” w nadchodzącym sezonie?
– Jeżeli chodzi o odejścia zawodników. Na dzień dzisiejszy podanie o odejście złożył Marcin Drabkowski. Wiemy również o dość zaawansowanych rozmowach Tomasza Rosy z Legią Warszawa. Oczywiście chcielibyśmy bardzo, aby Rosa został w Wołominie, dostał od nas dobrą propozycję – najwyższej podwyżki ze wszystkich zawodników, ponieważ ubiegły sezon miał najlepszy. Nie mówię jednak, że był najlepszym zawodnikiem w naszej drużynie ale niemniej jednak był zawodnikiem, który zrobił najlepsze postępy. A poza tym jest wołominiakiem. Nie wiem, czy wytrzymamy rywalizację z Legią, ale uważam, że mamy swoje argumenty – miejsce, atmosfera, trener itd. – ale Tomek Rosa jest dorosłym człowiekiem i zrobi to, co będzie uważał za słuszne.
Jeżeli chodzi o rozegranie to wiadomo, że naszym pierwszym rozgrywającym jest Jacek Małkowski i nadal nim pozostanie. Nie wiemy, co będzie z drugim rozgrywającym. Złożyliśmy również propozycję Jarosławowi Gajewskiemu z lekką podwyżką, ale prawdopodobnie Gajewski wróci do warszawskiej Politechniki ponieważ Politechnika jest w stanie go zatrudnić. A pracując nie będzie miał już tyle czasu na dojazdy do Wołomina na treningi dwa razy dziennie.
– Jak będą wyglądały tegoroczne przygotowania do sezonu?
– Przygotowania do nowego sezonu zaczynają się 9 sierpnia. Według nieoficjalnych wieści ligę rozpoczynamy dwa tygodnie później niż zwykle (28-29 października 99). Nieoficjalnych, dlatego, bo kalendarz rozgrywek jeszcze do klubu nie dotarł. Zgłosiliśmy się również do rozgrywek w Pucharze Polski i jedna runda ma być rozegrana przed rozgrywkami ligowymi i nie wiem, czy rozgrywki wyższego rzędu nie będą rozgrywane w czasie ligi, ale są to tylko również nieoficjalne informacje.
Przygotowania zaczynają się od obozu w Bielsku Białej, będzie to w połowie sierpnia, czyli około 10 dni będziemy trenowali tu w Wołominie. Wrócimy z obozu pod koniec sierpnia i wtedy mamy problemy z zorganizowaniem drugiego obozu ponieważ jest wrzesień, trener i niektórzy zawodnicy są związani ze szkołą i nie pasuje im termin wrześniowy. Natomiast jest brana pod uwagę możliwość zorganizowania obozu w przerwie świątecznej. Zauważyliśmy, że zorganizowanie takiego obozu nie jest złym pomysłem. Z doświadczeń Skry Bełchatów wiemy, że po takich obozach odzyskiwał formę i świeżość i grał lepiej.
– Czy nadal drużynę będą prowadzili dwaj trenerzy?
Co do kadry technicznej (I trener, II trener, manager, kierownik,i masażysta) jeszcze nie zdecydowaliśmy jaki w tym roku będzie jej skład, ponieważ budżet chcemy zachować na tym samym poziomie co w poprzednim sezonie. Wiadomo, że wymagania naszych zawodników są wyższe i przez to jeszcze nie wiemy, czy nie będziemy musieli wprowadzić oszczędności organizacyjnych. Może być tak, że kadra techniczna nie pozostanie ta sama, lecz nie jest to jeszcze przesądzone.
Możemy zauważyć, że jeszcze niewiele wiadomo, jak będzie wyglądało tegoroczne „oblicze” TS Stolarka Wołomin. Jak twierdzi manager Jarosław Szerszeniewski sytuacja zmienia się z dnia na dzień i trudno jest na obecną chwilę udzielić szerszych informacji. Na więcej szczegółów musimy poczekać przynajmniej do początku sierpnia, ponieważ przed rozpoczęciem sezonu skład drużyny powinien być już w pełni ukształtowany.
Wieści Podwarszawskie
Nr 28 (436), 18 lipca 1999
